Wtorek, 14 Maj
Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja -

Reklama


Reklama

Aktywne Szczytno będzie języczkiem u wagi?


O mandacie nowego radnego Rady Miejskiego w Szczytnie Adama Cudaka zadecydowali... więźniowie z aresztu w Szczytnie. A dokładnie jeden więzień, który oddał na niego głos. - Ja i kandydat na burmistrza Paweł Krassowski mieliśmy w tym środowisku sto procent głosów, żadni inni kandydaci nie zdobyli tam poparcia – śmieje się pan Adam. - Sam nie wiem, co o tym myśleć – żartuje. Obaj panowie zostali radnymi i mogą stać się w radzie miejskiej języczkiem u wagi. Bo żadne z większych ugrupowań nie ma wystarczającej większości, aby rządzić samodzielnie.



Głosowanie w szczycieńskim areszcie było na wagę mandatu radnego, bo Adam Cudak, Adam Gełdon i Wojciech Grochowalski z Aktywnego Szczytna mieli w wyborach poza murami więzienia po 58 głosów. I czekałoby ich losowanie.


Reklama

 

- To prawda, ten jeden głos sprawił, że to ja jestem radnym, cieszę się z tego, nie ukrywam, ale nie bardzo wiem, jak to ocenić – żartuje Adam Cudak. - Ot taka wyborcza ciekawostka, myślę – dodaje.

 

Stowarzyszenie Aktywne Szczytno nie ma własnego burmistrza, ale do rady miejskiej wprowadziło dwóch radnych. Co ciekawe, mogą być oni języczkiem u wagi. Bo żadne z większych ugrupowań – Koalicja Obywatelska (4 mandaty), Razem dla Mieszkańców (4), Wspólnie dla Szczytna (6), Prawo i Sprawiedliwość(5) – nie ma wystarczającej liczby radnych, aby samodzielnie rządzić.

Reklama

 

Zapewne będą budowane koalicje, ale nawet połączenie dwóch ugrupowań nie da przewagi dla stabilnego rządzenia. Potrzebne będą co najmniej dwa dodatkowe głosy – być może właśnie radnych Aktywnego Szczytna Pawła Krasowskiego i Adama Cudaka.

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama